Choć z przerwami, chciałbym wrócić do wycieczki do zamku Grodno, najstarszego (zabytkowego w końcu) przykładu sgrafitti, sztuki obecnie przez wielu nazywanych wandalizmem... oby jednak jak najwięcej było tak pięknego "wandalizmu" jak na zamku Grodno...
Moja ulubiona kompozycja z detali zamku Grodno |
A już wkrótce relacje z wakacji w Górach Stołowych...
Oj, przyznaję się, byłam tak dawno, że niewiele pamiętam, a widzę, ze szkoda, detale piekne.
OdpowiedzUsuńOj, też mnie tam dawno nie było. Trzeba się wybrać i wyciągnąć na wycieczkę nową rodzinkę ;) A zamek, to prawda, jedyny w swoim rodzaju.
OdpowiedzUsuńGRATULACJE!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/2029020,35751,12367673,,,1.html?ftst=1