Kościół św. Marcina w Jaworze - detal ozdobny |
Tym razem wycieczka samochodowa – bo
ciężko jednego dnia zaliczyć obydwa Kościoły Pokoju, a taki
właśnie był cel wędrówki. Choć swą przygodę z protestanckimi
świątyniami zaczynam jeszcze we Wrocławiu, w okolicach kolejnego
zabytku klasy zerowej. Mam na myśli zeszłoroczną prezentację
sztuki „Mądry tak nie podróżuje”, przedstawiającą podróż
wędrowca tułającego się od bramy jednego bogacza do drugiego, aby
zdobyć środki na sfinansowanie budowy kościoła. Trzeba przyznać,
że zarówno inscenizacja, jak i wystawa zdjęć zainteresowały mnie
tak bardzo, że postanowiłem się wybrać do Jawora.
Jednak zwiedzanie tego miasta polecam
zacząć nie od najważniejszej atrakcji, jaką bezsprzecznie jest
wspomniały Kościół Pokoju, a od zwiedzania samego miasteczka. Ja
niestety zrobiłem to w odwrotnej kolejności, i po ogromnych
wrażeniach z wizyty w zabytku klasy zerowej nie potrafiłem docenić
piękna miasteczka, które nie wiem czemu kojarzyło mi się z
kolorami. Na początek polecam obejrzenie ciekawych fasad gotyckiego
kościoła św. Marcina, pełnych wszelkiego typu ozdób i detali.
Następnie warto dojść do rynku i pobłąkać się wokół niego
wszelkimi możliwymi uliczkami. Wędrówka nie będzie w końcu taka
długa (0,5-1h), a nawet w tych bardziej odległych obszarach można
znaleźć ciekawe kamienice. Jedynie zamek straszy swym obecnym
stanem.
Kościół Pokoju w Jaworze
Po zaspokojeniu oczu wszelkimi
możliwymi kolorami, można już udać się do głównej atrakcji
Jawora – pierwszego ze wspomnianych dziś Kościołu Pokoju. Przed
zwiedzaniem warto jednak zapoznać się z ciekawą historią tych
obiektów sakralnych. Otóż w wyniku pokoju westfalskiego, śląskim
luteranom zostało przyznane prawo do wybudowania trzech świątyń.
Bardzo istotne były warunki, na jakich miały zostać one
wybudowane:
Ozdobne galerie Kościoła Pokoju w Jaworze miały one znajdować się poza granicami miasta, jednak nie dalej niż na odległość strzału armatniego,- miały być zbudowane jedynie z materiałów nietrwałych (drewno, słoma, glina, piasek),
- nie mogły mieć wież, dzwonów ani tradycyjnego kształtu świątyni,
- musiały zostać ukończone w ciągu jednego roku.
To właśnie te założenia silnie
wpłynęły na ostateczny kształt Kościołów Pokoju, niestety
przyczyniły się także do zniszczenia jednego z trzech Kościołów.
W 1758r. ostatni wielki pożar miasta zabrał ze sobą bezpowrotnie
tamtejszą świątynię. Dwa pozostałe zostały wpisane na listę
światowego dziedzictwa UNESCO.
Kościół Pokoju w Jaworze - ukryte korytarzyki |
Jeśli chodzi o wnętrze, już od
pierwszego spojrzenia zachwyca nas barokowy wystrój. Co stanowi o
wyjątkowości tego kościoła, to kolejne piętra miejsc dla
wiernych – klasyczne kościoły przyzwyczaiły nas w końcu do
jednopoziomowej, ogromnej przestrzeni pełnej ław, i co najwyżej
jakieś dodatkowe piętro np. w okolicy organów. Tutaj poza główną
częścią, całość obudowana jest wielopiętrową ścianą pełną
kolejnych pięter dla wiernych.
Gdy już patrzymy w górę po
wspomnianych galeriach wymalowanych scenami z Biblii, oczy powoli
wznoszą się ku malutkim oknom, a następnie ku bogato zdobionemu
sufitowi oraz podporom. Biało-niebieskie motywy pojawiają się w
wystroju tego wnętrza nad wyraz często.
Choć oczywiście najważniejszą
atrakcją kościoła jest jego główna część z ołtarzem i
wymalowanymi galeriami, warto jednak pobuszować wokół. Choć
niestety wstęp na górne piętra jest zamknięty dla zwiedzających,
to boczne nawy i schody mają swój niepowtarzalny klimat, którego
tajemniczość całkiem dobrze została oddana w filmie puszczanym
przy okazji wspomnianego wcześniej spektaklu.
Ukryte zakątki wnętrza Kościoła Pokoju w Jaworze |
Informacje praktyczne:
Adres: Jawor, Park Pokoju 1
Godz. zwiedzania: w sezonie letnim (1
kwietnia – 31 października) 10-17 (pon.-sob.), 12-17 (niedziela),
poza sezonem letnim tylko po wcześniejszym umówieniu się (tel. +48 76 870 51 45)
poza sezonem letnim tylko po wcześniejszym umówieniu się (tel. +48 76 870 51 45)
Ceny biletów: 8zł/dorosły,
4zł/ulgowy (dzieci, młodzież, studenci), poza sezonem letnim: min.
30 zł
Trochę inne wyznanie dla odmiany
Bazylika Mniejsza w Strzegomiu - bogactwo detali |
Jadąc do kolejnego Kościoła Pokoju w
Świdnicy, warto po drodze zatrzymać się przy Bazylice Mniejszej w
Strzegomiu. Główna droga wije się wokół niej, a wysokie wieże
zachęcają aby zrobić postój. Choć niestety i ten kościół
pozostaje głucho zamknięty, to warto go obejść wokół. Bazylika
Mniejsza jest doskonałym przykładem budowli gotyckiej. I trzeba
przyznać, że budowli stawianej ogromnym nakładem kosztów, o czym
świadczą zarówno bogate wzmocnienia, jak i typowe dla tego stylu
architektonicznego zewnętrzne podpory, pozwalające na budowę
bardziej lekkich i wysokich sklepień wewnątrz kościoła. Oprócz
łatwo zauważalnego przepięknego portalu wejściowego, warto
zwrócić uwagę także na okna wypełnione kolorowymi witrażami –
i co ważniejsze, chyba żadne dwa nie są takie same. A przynajmniej
mi nie udało się znaleźć dwóch takich samych, mimo usilnych
starań.
Jeśli jest to właśnie pora obiadowa,
to zwiedzając tutejsze uliczki polecam przejść się koło Wieży
Targowej na rynek, a tam wstąpić do Restauracji Małgorzata.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to nietypowy, interesujący wystrój
ze wspaniałym lustrem i akwarium. Trzeba przyznać, że nawet
toaleta ma nietypowy wystrój, choć oczywiście wszystko w stylu
współczesnym. Także obsługa i jedzenie nie pozwala sobie nic
zarzucić, choć zwolennikom soczystych steków radzę poinformować
o tym kucharza, bo mięso daje raczej mocno wysmażone.
Kościół Pokoju w Świdnicy
Kościół Pokoju w Świdnicy Krzyż i kamień nagrobny |
W przeciwieństwie do Kościołu Pokoju w Jaworze, ten w Świdnicy ma stronę internetową, a nawet swojego bloga. Już na niej można wirtualnie zwiedzić ten Kościół, choć nie równa się to samodzielnej wizycie. Zwiedzanie warto zacząć od spaceru po parku, co pozwoli nie tylko docenić szachulcową konstrukcję budowli, ale także obejrzeć liczne zachowane nagrobki, jednak niestety teren samego cmentarza jest zamknięty ze względu na prace archeologiczne, choć mam wrażenie że to tylko tablice postawione aby łatwiej upilnować terenu przed złodziejami. Ciekawostką są włóczkowe koronki, porozwieszane gdzieniegdzie – efekt pracy twórczyni wspomnianego bloga.
Tak wita nas Kościół Pokoju w Świdnicy |
Kościół Pokoju w Świdnicy - scena Sądu Ostatecznego |
Pora jednak wejść do środka. Od
wejścia przytłacza barokowy przepych, jeszcze silniejszy niż w
kościele w Jaworze. W oczy rzucają się ogromne organy, przy
których niezauważony pozostaje znajdujący się z boku dzwon.
Wejście znajduje się od strony ołtarza, zza którego trzeba wyjść
aby docenić jego piękno. Gdy porównać ten kościół z kościołem
w Jaworze – choć oczywistym jest ich podobieństwo, to w oczy od
razu rzuca się o wiele większa jego reprezentatywność. Każde
zdobienie wręcz ocieka bogactwem. Jednak z drugiej strony –
brakuje mi tych mrocznych korytarzyków i ich klimatu, jaki czuć w
bocznych nawach kościoła jaworskiego. Tak więc ciężko
powiedzieć, który z tych dwóch kościołów jest ciekawszy, i
ogromną stratą byłoby zwiedzanie tylko jednego z nich.
Kościół Pokoju w Świdnicy - detal ambony |
Z ciekawostek pragnę jedynie jeszcze
wspomnieć, że ryba przebita strzałą na jednej z tarcz herbowych
fundatorów ogromnie przypomina późniejszy symbol Związku
Radzieckiego – młot i sierp.
Informacje praktyczne:
Adres: Świdnica, Plac Pokoju 6
Godz. zwiedzania:
w sezonie letnim (1 kwietnia – 31 października):
w sezonie letnim (1 kwietnia – 31 października):
9-13 (pon.-sob.) oraz 15-18 (cały
tydzień),
poza sezonem letnim tylko po wcześniejszym umówieniu się
(tel. +48 76 870 51 45)
Ceny biletów:
8zł/dorosły,
4zł/ulgowy (dzieci, młodzież, studenci),
poza sezonem letnim: min. 30 zł za grupę
poza sezonem letnim: min. 30 zł za grupę
Po zwiedzeniu kościoła warto jeszcze
przejść się na świdnicki rynek. Choć nie zyskał on zaszczytnego
miana jednego z najbardziej kolorowych miejsc, to naprawdę zachwyca
on kolorami okalających go budynków, a niektóre kamienice
chciałoby się przenieść w całości na wrocławski rynek.
Wracając warto jeszcze wejść na rynek katedralny, gdzie znajduje
się przestrzenna makieta miasta na której zaznaczono najciekawsze
atrakcje turystyczne miasta. Stąd też rozciąga się piękny widok
na jakże wysoką katedrę. Choć tym razem udało mi się trafić na
godziny, kiedy była otwarta, jednak mająca się właśnie za chwilę
zacząć msza nie pozwoliła na dokładniejsze zwiedzanie jej wnętrz.
Kościoły Pokoju są dla mnie fenomenem!! Niesamowitą atrakcją. Z jednej strony żałuję, że są tak nierozpowszechnione, ale z drugiej - gdyby wszyscy o nich wiedzieli - obawiam się, że stałyby się zbyt komercyjne.
OdpowiedzUsuńA tak nawiasem mówiąc, był jeszcze jeden kościół - w Głogowie, ale spłonął w 175? (którymś tam) roku.