sobota, 6 lipca 2013

Diabeł kusi na bogato


Przypadkowe spotkanie z diabłem, co ciekawsze - tuż przed furtą zakonną...
Czy to jest nagroda za podpisanie cyrografu?

5 komentarzy:

  1. Rybę ma z tyłu przyklejoną, znaczy, że to katolicki (swój diabeł) zajechał do zakonnic :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No wiesz, diabeł to z założenia może być tylko katolicki lub żydowski, ale nasz-nasz, to byłby bies lub czart słowiański, a diabły to takie importowane zło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "techniczny przegląd duszy" Dobre:D

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba bardziej o pokutę się rozchodzi :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dariuszu, to ja chcę wiedzieć, jak nagrzeszyć żeby taką pokutę do jeżdżenia dostać :)

    OdpowiedzUsuń