sobota, 21 kwietnia 2012

Nadodrze muralami stoi

Ot, taka fotodokumentacja z wycieczki śladami nadodrzańskich murali.
















6 komentarzy:

  1. Dobre są, ale toż to w większości, jeśli nie w całości, Ołbin, a nie Nadodrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ile by miasto zyskało, gdyby tak władze pozwoliły się zająć obskurnymi blokami. Taka forma sztuki z pewnością zyskałaby wielu zwolenników. Uzdolnionych artystów, gotowych wykonywać takie dzieła, we Wrocławiu nie brakuje. Tylko jakoś urzędnicy nie chcą myśleć o takich rzeczach, a szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  3. @emite: podobno na Ołbinie to ja mieszkam, a gdzieś musi być w końcu to nadodrze :) a na poważnie - co osoba, to inny podział na dzielnice i poddzielnice, więc sam się czasem gubię i (jako ludność napływowa) mogłem się omylić. Wydawało mi się, że Ołbin jest częscią nadodrza?
    @kozica: Jestem zwolennikiem grafitti, i swojego czasu zdarzyła mi się ostra dyskusja z gorzowską radną ds. kultury na ten temat. Mimo to, wrocławskich murali raczej nie lubię, bo znacząco odbiegają od tego, co w sieci można znaleźć pod hasłem grafitti. Nie czuję się na siłach oceniać, aby oceniać co grafitti jest, a co nie jest, ale zdecydowanie wolę to masowe pojęcie grafitti. Żeby nie było wątpliwości, to co nazywam muralem, to choćby misiek, koleś leżący przy murze czy rowery. To co nazyam grafitti - to choćby ten czarno-biały rysunek wielowątkowy z wyraźnymi podkreśleniami kolorystycznymi, kolorowy tag "muralia" czy (od biedy) te kiczowate domki. Podobają mi się (choć zastanowiłbym się, czy jest to grafitti) ten odnośnie przemocy w rodzinie i "meksykański potwór" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Wydawało mi się, że Ołbin jest częscią nadodrza"
    Raczek odwrotnie. Z Ołbina wydzielono parę mniejszych osiedli, w tym Nadodrze. Granica przebiega jakoś wzdłuż ul. Jedności Narodowej.
    Właśnie znalazłem (kontur się dość długo wczytuje): https://sites.google.com/site/roolbinwroclaw/plan-osiedla-olbin
    Tu zresztą widzę, że dotarłeś nawet na osiedle Plac Grunwaldzki.
    Ale to szczegół. Tamtejsze murale dzielą się na dobrze i lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednym z pierwszych, jakie kojarzę,jest ten duzy na rogu Wyszyńskiego, lubię go bardzo.

    OdpowiedzUsuń